Ranking szkół średnich z Lublina - Ile punktów potrzebujesz, aby się dostać

~Mirek~ napisał:

I po co te studia jak przez pól roku nie mogę znaleść kompetentnej osoby do pakowania paczek. Praca 4-6 godzin dziennie, ludzie po studiach a nie umieją pakować paczek.Mam dwa sklepy internetowe, płacę po 1800 zł netto. Same głąby bez wyobraźni.

Może Tobie studia się przydadzą? Bo widzę , że z ortografią to na bakier jesteś .

hm, czego nie ma 23lo ?1 wiekszosc gimnazjalistow wlasnie sie tam wybiera.. najbardziej oblegana szkola w tamtym roku i zapowiada sie, ze w tym roku bedzie tak samo; ...

Mam pytanie do ludzi z XVI LO w Lublinie (im. Vetterów). Czy mam szanse dostać się do szkoły z takimi wynikami MATEMATYKA - 3 HISTORIA - 4 J. POLSKI - 4 J. ANGIELSKI - 5 TEST MAT-PRZYR - 30pkt. TEST HUM. - 40 pkt TEST ANG. - 40 pkt ???????

cedet napisał:

Jestem absolwentem "STASIA" i uważam, że to jest najlepsze liceum w Lublinie. Moi drodzy, mogę wam tylko powiedzieć, że nie zawsze ważne jest wykształcenie. Najczęściej wygrywają układy (w pracy). Mną rządzi człowiek, który nie poyrafi wypowiedzieć się ani przeczytać to co ma napisane. Już nie mówię o sprawach technicznych (obydwaj jesteśmy inżynierami). On ma władzę, a jednocześnie jest wygodny dla swoich przełożonych. Takie są układy w budżetówce.

chyba powinieneś napisać:"...przeczytać tego co ma napisane". No , ale ja nie kończyłem "Stasia", więc mogę sie mylic.

Bo tam idą dla nazwy klasy a nie dla rzeczywistej oferty

gimnazjumnr3swidnik napisał:

Mam pytanie do ludzi z XVI LO w Lublinie (im. Vetterów). Czy mam szanse dostać się do szkoły z takimi wynikami MATEMATYKA - 3 HISTORIA - 4 J. POLSKI - 4 J. ANGIELSKI - 5 TEST MAT-PRZYR - 30pkt. TEST HUM. - 40 pkt TEST ANG. - 40 pkt ???????

Starać się nawet o to trzeba!)

jocha napisał:

hm, czego nie ma 23lo ?1 wiekszosc gimnazjalistow wlasnie sie tam wybiera.. najbardziej oblegana szkola w tamtym roku i zapowiada sie, ze w tym roku bedzie tak samo; ...

Mi osobiście nie bardzo podoba się ta szkoła, choć by ze względu na sale gimnastyczną , jest bardzo mała. Wielu moich znajomych twierdzi tak samo. Nie wybieram się tam, chyba że w ostateczności...

hahah w V uczą a nie wymagają? chyba odwrotnie ;]

Jestem w pierwszej klasie w Unii. To była moja wymarzona szkoła, ale moje wyobrażenia przerosły rzeczywistość. Prawda jest taka, że ta szkoła może być olbrzymią trampoliną dla ludzi wybitnych, daje wspaniałe możliwości, ale za słoną cenę. Trzeba sie przygotować na ludzie którzy całe przerwy spędzają z nosami w książkach, wyścig szczurów i dopalacze przed "morderczym tygodniem". Zdarza się bowiem tak, ze mamy z każdego przedmiotu sprawdzian kartkówkę lub odpytywanie w jednym tygodniu. Nie mogę powiedzieć, że nauczyciele nie uczą. Kadra jest naprawdę w porządku. Cały problem stanowią uczniowie, jacy do tej szkoły się wybierają. Trzeba mieć naprawdę silna psychikę, żeby nie dać się wciągnąć w ich "zasady". Co do tego, ze po każdej szkole można dostać się na studia to się zgodzę. Pewnie, że można, ale też trzeba mieć w sobie mnóstwo samozaparcia, żeby tak nad sobą pracować, jeśli szkoła nie wymaga. W takich szkołach jak Unia jest na pewno dużo prościej, bo nie musisz się sam mobilizować, żeby się uczyć. Są nauczyciele, którzy wymagają tego od Ciebie, ale jednocześnie dają Ci szansę się tego nauczyć na ich lekcjach. Uczniowie Unii w 100% dostają się na studia. Fakt. Pytanie tylko czy warto. Młodość mamy jedną.

Te mity odnosnie zycia w stresie w Staszicu moge bardzo latwo obalic. Pochodze z malej miejscowosci, z gimnazjum, w ktorym poziom nauczania nie byl zbyt wysoki, jednak radze sobie calkiem dobrze. Owszem, bywaja ciezkie chwile, duzo nauki...po sprawdzianie, z ktorego spodziewasz sie dostac dobra ocene, w rezultacie dostajesz 1... ale przeciez to w koncu pierwsze liceum w Lublinie - czego sie spodziewac? Nigdzie nie ma latwo. Chyba liczba laureatow olimpiad mowi sama za siebie prawda? wyniki matur takze. Stereotypy dotyczace tego, ze w Staszicu nie ma zycia, ze nauczyciele nie sa wyrozumiali itp. juz dawno nie sa prawdziwe. U nas jest czas na zajecia dodatkowe, imprezy, na nauke... czyli to, co najważniejsze dla nastolatka. Jednak najlepsze w tej szkole jest to, ze chodza tam NORMALNI ludzie, oraz to, ze ciagle cos sie dzieje. Ciagle jakies imprezy, konkursy... byc moze w innych szkolach tez tak jest, choc od znajomych wiem, ze niezupelnie. Niektorzy mowia "niby taki Staszic, a przyjmowali od 90 pkt". Niskie progi w tamtym roku sa efektem tego, ze bylo malo chetnych do klasy mat-ang-niem, ktora, de facto, zostanie w przyszlym roku zamieniona na mat-fiz. Nauczyciele wcale nie sa "maszynami do uczenia". To normalni ludzie - b. wyrozumiali. Wspieraja nas i pomagaja w tym, co najwazniejsze: w dobrym przygotowaniu do matury, a takze do olimpiad. Motywuja nas rowniez do organizowania konkursow. Sa oczywiscie bardzo wymagajacy, ale kazdy Staszicak wie, ze maja w tym okreslony cel: zmotywowanie nas do nauki, co przyniesie jak najlepsze wyniki na maturze. Nie potepialam, nie potepiam i nigdy nie bede potepiac innych szkol. Kazda jest taka sama: zarowno Staszic, jak i Liceum w "Pcimiu Dolnym" - roznica jest to, ze w Staszicu po prostu sa ludzie madrzejsi i wytrwalsi, a takze przerabia sie wiecej materialu, czego wynikiem jest wiecej nauki - a to wszystko dla dobra uczniow. Pozdrawiam wszystkich Staszicakow i innych licealistow lubelskich!

Jestem uczennicą Staszica i uważam że mamy wyższy poziom naucznia niz w innych szkołach. Mam przyjciól z piątki, dziewiątki. Oni mają dużo mniej pracy niz my. U nas mamy wysoki poziom nie tylko na przedmiotach o rozszerzonej podstawie programowej, dzięki temu możemy po jakimś okresie nauki przenieśc się nie mając większych kłopotów. Zresztą popatrzmy się na wyniki matur staszic i unia naprawdę prowadzą w rankingach co świadczy o tym, że umożliwiają lepszy start.

MonikazIlo napisał:

Jestem uczennicą Staszica i uważam że mamy wyższy poziom naucznia niz w innych szkołach. Mam przyjciól z piątki, dziewiątki. Oni mają dużo mniej pracy niz my. U nas mamy wysoki poziom nie tylko na przedmiotach o rozszerzonej podstawie programowej, dzięki temu możemy po jakimś okresie nauki przenieśc się nie mając większych kłopotów. Zresztą popatrzmy się na wyniki matur staszic i unia naprawdę prowadzą w rankingach co świadczy o tym, że umożliwiają lepszy start.

oczywiscie, bo staszic mysli ze w innych szkolach wszyscy sie obijaja i nie trzeba sie uczyc. 5 i 9 maja duzo mniej pracy niz wy? to masz albo bardzo zdolnych przyjaciol, albo nieukow ;]

Bllanca napisał:

Jestem w pierwszej klasie w Unii. To była moja wymarzona szkoła, ale moje wyobrażenia przerosły rzeczywistość. Prawda jest taka, że ta szkoła może być olbrzymią trampoliną dla ludzi wybitnych, daje wspaniałe możliwości, ale za słoną cenę. Trzeba sie przygotować na ludzie którzy całe przerwy spędzają z nosami w książkach, wyścig szczurów i dopalacze przed "morderczym tygodniem". Zdarza się bowiem tak, ze mamy z każdego przedmiotu sprawdzian kartkówkę lub odpytywanie w jednym tygodniu. Nie mogę powiedzieć, że nauczyciele nie uczą. Kadra jest naprawdę w porządku. Cały problem stanowią uczniowie, jacy do tej szkoły się wybierają. Trzeba mieć naprawdę silna psychikę, żeby nie dać się wciągnąć w ich "zasady". Co do tego, ze po każdej szkole można dostać się na studia to się zgodzę. Pewnie, że można, ale też trzeba mieć w sobie mnóstwo samozaparcia, żeby tak nad sobą pracować, jeśli szkoła nie wymaga. W takich szkołach jak Unia jest na pewno dużo prościej, bo nie musisz się sam mobilizować, żeby się uczyć. Są nauczyciele, którzy wymagają tego od Ciebie, ale jednocześnie dają Ci szansę się tego nauczyć na ich lekcjach. Uczniowie Unii w 100% dostają się na studia. Fakt. Pytanie tylko czy warto. Młodość mamy jedną.

A w której klasie jesteś? Bo ja też jestem z Unii i w moim otoczeniu nie ma żadnej presji :) O żadnych "dopalaczach" też nie słyszałem, a nawet jeśli by były, to nikt Ci nie każe ich stosować. Co do 'morderczych tygodni' - bywają, ale nie wszystkiego się trzeba uczyć, prawda? :) W jednym się zgadzamy - nauczyciele są bardzo w porządku, potrafią uczyć i, co ważne, zainteresować. Właściwie każdego z moich nauczycieli z Unii zapamiętam jako mocna osobowość :) Jest trochę 'killerów', ale miałem szczęście na nich nie trafić. Także ogólnie w Unii jest fajnie i nie słuchajcie jakichś stereotypów, bo jak ktoś, kto nigdy nie uczył się w tej szkole, może wiedzieć, jak w niej jest?

XVI LO (ZS Ekonomicznych) – od 80 do 110 pkt. Mam tylko jedno pytanie. Czy w tej punktacji chodzi o to ze w 1 klasie jest taki rozrzut punktowy czy zależy od klasy. Podkreślam iż nie odpisali " (w zależności od klasy) "

Przeczytawszy całą dyskusję, pragnę przedstawić jeszcze jeden aspekt. Ja również chodzę do Staszica i nie odczuwam jakiejś presji otoczenia czy nauczycieli. Przede wszystkim ilość nauki zależy od profilu klasy. Najwięcej zakuwańskka jest w biol-chemach, tego ukryć się nie da. Mam znajomych w wielu lubelskiich szkołach i w każdej poziom jest podobny, w każdej muszą się uczyć cyklu rozwojowego sosny! Znacznie lżej mają klasy np mat-fiz, gdzie nie trzeba się uczyć na pamięć, a tylko dobrze zrozumieć temat (co czasem też jest bardzo pracochłonne), nie wspominając o mat-geo, bo z tego co już zaobserwowałam to oni w ogóle nic nie robią ;P nie obrażając nikogo i być może w innych szkołach jest inaczej. A wracając do tematu "Jaką szkołę wybrać?" to wydaje mi się, że trafne jest stwierdzenie nauczycieli z mojego gimnazjum, że pierwsza to szkoła marzeń, druga to szkoła możliwości, a trzecia - zapasowa... Dlatego warto starać się o miejsce nawet w tych "najlepszych".

biskupiak rządzi ;D

Progi punktowe w procesie rekrutacyjnym zależą tylko i wyłącznie od trudności egzaminu gimnazjalnego. Jednego roku w XVI mogą przyjmować od 75 punktów, a w następnym od 110. Progi z poprzednich lat mogą jedynie służyć do porównania wymagań jakie stawia przed kandydatami dana szkoła.

Do technikum ekonomicznego naprawdę przyjmują od 50-70 punktów?

A do Biskupiaka serio trzeba było mieć 164 pkt??? Ja słyszałam że do wszystkich klas było po 146 Teraz się nie dostanę?